Autorowi tego cyklu udało się trafić na takie książki, które w bardzo interesujący sposób się uzupełniają. Powstał przedziwny ciąg lekturowy. I bardzo inspirujący, na przykład dlatego, że pozwala na czytelniczą, porównawczą zabawę fabułą, wątkami, tematami, ba, poziomem pisarskiego warsztatu. A co zdecydowanie najciekawsze w takim zestawieniu lektur, to próba podążania za perypetiami, myślami, problemami bohaterów-narratorów. Przypomnę dla porządku - przed tygodniem była to odnaleziona powieść Marka Hłaski, lektura tego tygodnia to "Szum" Magdaleny Tulli.