Mietek Kowalcze: Suplementy czeskie. Odcinek XII

23 marca minęła rocznica urodzin Josefa Čapka - malarza, poety, rysownika, bliskiego współpracownika brata Karela (w tym cyklu już prezentowanego, kiedy krótko omawialiśmy jego rozmowy T. G. Masarykiem). Wspominamy Josefa z kilku powodów. Pierwszy - rocznica urodzin jest okrągła - 130 lat. Drugi - twórca urodził się w nieodległym Hronovie. Wreszcie - jego ilustracje znakomicie uzupełniają interesującą książkę Karela, czyli "Rok ogrodnika". Pierwsze wydanie 1929, jedyne polskie - 1983. Tytuł sugeruje, że to może być poradnik. Jeśli tak go odczytacie, proszę bardzo. Całość składa się z dwóch rozdziałów definiujących, pierwszy - jak powstaje ogród, drugi - jak powstaje ogrodnik, kolejne to zajmujący przegląd zajęć, spostrzeżeń i emocji, jakim się oddaje i jakich doznaje ogrodnik w kolejnych miesiącach. To może, owszem, przemawiać za tym, że to poradnik. Jest jednak w tej książce ta lekkość obserwacji, ocen, dobrego dystansu do pasji ogrodniczej, wreszcie subtelnego humoru, które sprawiają, że to całkiem porządna literatura piękna. Tak naprawdę to zbiór felietonów i opowiastek inspirowanych zajęciami z glebą, nasionami, roślinami, kwiatami...
Kim jest ogrodnik według książki braci Čapków? Wbrew powszechnemu przekonaniu ogrodnik nie rodzi się z uprawianej przez siebie gleby, z nasion, cebulek i innych bulw, ale z własnej pasji, doświadczenia, warunków naturalnych i życiowych - wiadomo. Ale jak w praktyce rozpoznać pasjonata od domorosłego amatora? Ten pierwszy, o którym mowa w książce, zanim jeszcze rozpoczniecie z nim właściwą rozmowę, zaprasza do oglądania zawartości rabatek, opowiada o niespotykanym nigdzie indziej kolorze kwiatów róży, o upartym pozbywaniu się mszycy czy ślimaków. Znacie takich? Zapewne.
W rozdziale na temat marca Autor zapisuje, że po upartym obserwowaniu pąków forsycji, doczekuje się wreszcie - 30 pojawiają się pierwsze kwiaty - można zająć się ogrodem na poważnie. W naszej okolicy już rozkwitają - więc i wiosna, a i do ogrodu czas zajrzeć. Kwiecień, który już z nami, to najbardziej ulubiony miesiąc ogrodnika. Dlaczego? Po prostu wszystko się intensywnie rozwija, najlepiej to w tym miesiącu "widać". Pięknych efektów pracy w ogrodach! I dobrej lektury książki braci Čapków!
Powszechnie wiadomo, że bracia współpracowali przy kilku książkach, a słowo robot, które pojawia się w jednej z nich uchodzi za pomysł brata- malarza, ilustratora "Roku ogrodnika".
Swoją drogą warto rozejrzeć się tu i tam, żeby sprawdzić, czy "kreska" Josefa Čapka jest ciągle ciekawa i inspirująca.
PS Należy przypomnieć, że ważnym elementem lipcowego Festiwalu Góry Literatury będzie komiks. O różnorodnej "kresce".